Miękkie, puszyste, aż chce się po nich chodzić boso. Dywany typu shaggy od lat budzą emocje. Dla jednych to synonim komfortu i przytulności, dla innych… tekstylna zmora, która zbiera kurz i sierść szybciej niż zdążysz wyjąć odkurzacz. Czy rzeczywiście są tak problematyczne, jak się mówi? A może to tylko kilka mitów, które warto obalić? W tym artykule przyglądamy się dywanom shaggy z bliska.
Krótka historia dywanów Shaggy
Dywany shaggy, rozpoznawalne dzięki swojemu długiemu, puszystemu runu, po raz pierwszy zyskały popularność w latach 60. i 70. XX wieku, kiedy kojarzono je z komfortem, ekstrawagancją i stylem boho. Ich nazwa pochodzi od angielskiego słowa „shaggy”, oznaczającego „kosmaty”, co trafnie oddaje ich miękką, „włochatą” strukturę. Po dekadach zapomnienia wróciły do łask jako modny akcent we wnętrzach nowoczesnych, skandynawskich i glamour.
Analiza materiałów, z których powstają dywany shaggy
Dywany typu shaggy zawdzięczają swoją wyjątkową miękkość i puszystość przede wszystkim długości i gęstości włókien, ale równie istotny jest materiał, z którego zostały wykonane. To właśnie rodzaj przędzy wpływa na trwałość, wygląd, cenę oraz łatwość pielęgnacji. Najczęściej spotykanym surowcem jest lekki, miękki, dostępny w szerokiej gamie kolorów poliester, a przy tym jest on stosunkowo tani. Dywany z poliestru mają przyjemny połysk i są odporne na odbarwienia, ale z czasem mogą tracić swoją sprężystość i są podatne na elektryzowanie.

Dywany Shaggy z polipropylenu
Inną popularną opcją jest polipropylen. To tworzywo syntetyczne, które charakteryzuje się wysoką odpornością na wilgoć i działanie mikroorganizmów, co czyni go dobrym wyborem dla alergików. Jest jednak mniej elastyczny i nieco sztywniejszy w dotyku, dlatego często bywa łączony z innymi włóknami, by poprawić komfort użytkowania. Coraz częściej na rynku pojawiają się również dywany z mikrofibry – niezwykle miękkie i delikatne, jednak trudniejsze w czyszczeniu i mniej odporne na intensywne użytkowanie.
Dywany Shaggy z wełny
Wśród materiałów naturalnych króluje wełna, uznawana za luksusowy wybór. Dywany shaggy z wełny są nie tylko trwałe i odporne na odkształcenia, ale także doskonale izolują ciepło i pochłaniają dźwięki. Ich największymi wadami są wyższa cena oraz fakt, że wełna łatwo chłonie wilgoć i może ulec zmechaceniu, jeśli nie jest odpowiednio czyszczona. Dla osób poszukujących kompromisu między trwałością a wygodą, dobrą opcją są dywany wykonane z włókien mieszanych, łączących zalety surowców syntetycznych i naturalnych. Tego typu rozwiązania oferują zrównoważoną odporność, estetykę i miękkość.
Wybór materiału powinien zależeć przede wszystkim od tego, w jakim pomieszczeniu ma się znaleźć dywan, jak intensywnie będzie użytkowany oraz jaką wagę przykładamy do pielęgnacji i trwałości.
Do jakich wnętrz pasują dywany shaggy? Poradnik stylistyczny
Jak dowiadujemy się ze specjalistycznego sklepu Dywanywitek.pl: „Dywany z gatunku shaggy z pewnością sprawią wiele radości wszystkim tym, którzy lubią po mieszkaniu poruszać się boso. Miękkie, puszyste runo zapewni stopom wiele pozytywnych wrażeń!” Dywany shaggy nie są uniwersalne – ale jeśli dobrze je dopasować, mogą być kluczowym elementem aranżacji:
• Sypialnie i pokoje relaksacyjne – ich miękkość działa kojąco i relaksująco, idealna pod łóżkiem lub w strefie wypoczynku.
• Salony w stylu skandynawskim lub glamour – kontrastują z prostymi formami i ocieplają chłodną kolorystykę.
• Pokoje dziecięce i młodzieżowe – doskonałe do zabawy i odpoczynku, ale warto wybierać modele z krótszym włosiem (łatwiejsze w czyszczeniu).
Warto unikać stosowania shaggy w kuchni, korytarzach oraz łazienkach. Długie runo nie sprawdza się bowiem w miejscach o dużej wilgotności i intensywnym ruchu.
Porównanie trwałości i kosztów z innymi typami dywanów
Dywan typu shaggy, choć z pozoru wygląda na solidny i trwały dzięki swojej objętości i gęstości, w praktyce może okazać się mniej odporny na intensywne użytkowanie niż klasyczne dywany o krótkim runie. Jego długie, miękkie włókna są bardziej podatne na zagniecenia, wycieranie oraz zanieczyszczenia, zwłaszcza jeśli znajduje się w pomieszczeniu o dużym natężeniu ruchu. Trwałość takiego dywanu zależy przede wszystkim od jakości materiału, z jakiego został wykonany, oraz od sposobu jego tkania. Najtańsze modele syntetyczne, wykonane z poliestru lub mikrofibry, mogą wyglądać efektownie przez pierwszy rok lub dwa, ale z czasem tracą sprężystość i blask. Z kolei dywany shaggy wykonane z lepszej jakości materiałów, takich jak wełna czy włókna mieszane, potrafią przetrwać znacznie dłużej — nawet 8–10 lat — jednak wiąże się to z wyraźnie wyższą ceną zakupu oraz koniecznością regularnej pielęgnacji.
Z ekonomicznego punktu widzenia, dywan shaggy nie zawsze jest najlepszą „inwestycją na lata”, jeśli zależy nam przede wszystkim na funkcjonalności i niskich kosztach eksploatacji. Natomiast jeśli celem jest stworzenie przytulnego, designerskiego wnętrza, a właściciel jest gotowy poświęcić nieco więcej czasu na pielęgnację, to może się okazać, że dobrze dobrany shaggy odwdzięczy się wieloletnim urokiem.
Dla kogo dywan shaggy będzie dobrym wyborem, a kto powinien rozważyć alternatywy?
Warto wybrać shaggy, jeśli:
• cenisz komfort i przytulność,
• chcesz stworzyć przyjemną strefę wypoczynku,
• jesteś w stanie poświęcić czas na regularną pielęgnację,
• nie masz w domu dużej liczby zwierząt ani alergików.
Rozważ inny typ dywanu, jeśli:
• cierpisz na alergie lub masz małe dzieci z problemami oddechowymi,
• posiadasz psy lub koty liniejące,
• zależy Ci na łatwym czyszczeniu i niskim koszcie eksploatacji.
Dywan Shaggy to nie tylko modny dodatek, ale też wyraz określonego stylu życia. Przynosi luksus i komfort, ale ma też swoje wymagania. Dobrze dobrany dywan typu „włochacz” może stać się sercem naszego wnętrza.